"Tato nie wraca ranki i wieczory;)
We łzach go czekamy i trwodze
Rozlały rzeki, pełne zwierza bory
I pełno zbójców na drodze"
We łzach go czekamy i trwodze
Rozlały rzeki, pełne zwierza bory
I pełno zbójców na drodze"
Już zapomniałam jak to jest, gdy Tata Kukiełki wyjeżdża. Era, gdy wieczór podczas delegacji T. spędzałam z koleżankami, albo na poprawianiu urody, mam za sobą. Na szczęście - choć bardzo lubiłam ten czas. Teraz zamiast kąpieli w mleku;) oddałam się dłuugo odkładanej stercie prasowania i odłożeniem kolejnej partii ubranek Antki. Choć znalazł się i czas na ploty z Monisią.
Wczorajsza wizyta u pediatry i ważenie wyjaśniły, czemu pora na kolejne segregowanie Tosinkowej garderoby - mamy wagę 7,07 kg. Piękna, a jakże, szczególnie, że w grudniu nasza Calineczka spadła na wadze. Pani doktor nakazała intensywne tuczenie i udało się. Mimo, że Antka 3/4 dnia oddaje się akrobacjom i fitness-szaleństwom, przekroczyła 7 kg i ubranka w rozmiarze 68 wreszcie pasują idealnie.
Tata podczas swojej, aż 2 dniowej, nieobecności stęsknił się szalenie.
Nie miał pewności, czy Mama sprawi, że kąpiel dla Antosi będzie taką frajdą jak co dzień z Tatusiem... i czy uszy oby na pewno wytrze dokładnie. I zabawę w "noski-noski" i indiańskie krzyki uskuteczni, i czy włosy da potargać, szczerbatą żmijkę będzie naśladować z Córeczką.
Mama, jak to mama. Nieskromnie mówiąc - dała radę.
Dziadek Kukiełki - ze strony Taty - też Kukiełka, z delegacji zawsze przywoził dzieciom prezenty. Z Moskwy, prezent zupełnie niedostępny, bo cukier w saszetkach - miało być coś z samolotu i było:) ... z Warszawy pomarańcze, z Krakowa kolejkę.
Tata Kukiełki wziął sobie do serca, że z delegacji ojcowie dzieciom przywożą prezenty. I przywiózł, a jakże. Spodziewałam się raczej Lego Technic albo choćby mikrofonu by nasza mała Śpiewaczka mogła spełniać się w roli rockowej solistki. Ale gdzie tam. Kukiełeczka dostała pierwsze samodzielne przez Tatę wybrane, zupełnie szałowe szorty kukiełkowe:)
Rozmiar lekko przyszłościowy, ale co tam, przymiarka była.
Rozmiar lekko przyszłościowy, ale co tam, przymiarka była.
Zdjęcie zupełnie nieostre ale Antosia powtórek nie przewiduje i z dziadkowego fotela zaczeła "schodzić" |
Nie podejrzewałam, że Tata trafi tak dobrze w gust Córeczki - szczególnie pasek wydał się jej atrakcyjny - to chyba kwestia dobrego smaku;)
Stęskniona była chyba bardzo bo postanowiła przywitać Tatusia mówiąc bardzo wyraźnie Tatatatatata... oczywiście mobilizowana przez nas. Szkoda tylko, że zdecydowała się na taki gest o północy i godzinę nie mogła nacieszyć się tatusiową obecnością.
Stęskniona była chyba bardzo bo postanowiła przywitać Tatusia mówiąc bardzo wyraźnie Tatatatatata... oczywiście mobilizowana przez nas. Szkoda tylko, że zdecydowała się na taki gest o północy i godzinę nie mogła nacieszyć się tatusiową obecnością.
Patrze sobie na nią i myślę, że trochę z Niej takie przedwojenne dzieciątko. Ale uwielbiam ją i taką.
P.S. Od dziś Antka jest też właścicielką uzębienia w ilości czterech sztuk - górna prawa jedyneczka jest już znami.
P.S. Od dziś Antka jest też właścicielką uzębienia w ilości czterech sztuk - górna prawa jedyneczka jest już znami.
Jest i lala! Mam nadzieje ze naj naj najbardziej ulubiona;)
OdpowiedzUsuńI wow,jakie fajne te portki! Naprawde sie tata spisal.
Oj Ewa ulubiona:) Wcześniej była głównie przytulanką, później gryzakiem - bo jej uszka w sama raz, a tera Tosia odkryła, że można z nią robić " a kuku" - pierwsza kochana lala od Lily:*)
UsuńJa w ogóle bardzo lubię szorty na dzieciach więc ucieszyłam się:)
:) Fantastyczna Antosia w genialnych spodenkach! Brawa dla taty. Będę wdzięczna za info gdzie tata takie cudo znalazł.
OdpowiedzUsuńDzięki - śmieszna jest ta moja Tosina a Spodenki Mayoral, w luxbaby w Łodzi.
UsuńPiękna modnisia, a ojcowski wybór doskonały!
OdpowiedzUsuńA najśmieszniejsze jest to, że Tata taki dumny z siebie, że tak wybrał aż żona opisała. A jak przyjdzie dziecko ubrać bez wskazanych ubrań to..... Antosia zostaje np. w pajacu:)
UsuńSzorty zdezydowanie piekne. Sie tata postaral!!
OdpowiedzUsuńTośce na razie pasek najbardziej się spodobał;)
UsuńWitaj Emilko,
OdpowiedzUsuńdzięki linkowaniu na fb do audycji, dopiero dowiedziałam się o "tym wszystkim"... I nie umiem dobrać odpwoiednich słów, żeby wyrazić co czuję. Dzielna z Was rodzinka, trzymam kciuki za zdrówko, które jest najważniejsze. I kibicuję mocno pięknej modeleczce, która cudnie rośnie i się rozwija. Wszystkiego dobrego!
/patrycjaGL
Witaj;) Znak czasu fb - działa jak listonosz. Trochę nie mieliśmy wyjścia, życie zmusiło nas do tego by dzielnym być. A Antosia faktycznie, najukochańsza! Dziękuję....
UsuńAle wiesz i ja miałam szanse, zobaczyć co u Ciebie, pięknie, jestem pod wrażeniem Twojego patrzenia na świat:) Pozdrawiam!