Akty i sceny kukiełkowej rzeczywistości Antosi, czasem soczyście umajone didaskaliami, czasem z dramatu powstałe lub pełne komedii... A bohaterka Antosia każdego dnia gra siebie... Cudowne Dziecko. Bo Cuda się zdarzają...

08 marca 2013

Jedyny

Mamy dziś z Tatą Kukiełki naszą małą-wielką rocznicę. 5 lat temu porwał w drogę i wywiózł z zamkniętym oczami gdzieś...ciemną nocą. To była jedna z piękniejszych niespodzianek w moim życiu. 
Mimo, że brylant, który miał symbolizować wieczną miłość, tkwi gdzieś w śmieciach pewnie, albo w pościeli czy w zabawkach Antosi, a może piasku drzemie - znajdzie się, albo i nie, dziś nie jest najważniejszy. Choć żal mi go niezwykle, patrząc w pustą koronę krążka. 


Niby chwila to tylko, 5 krótkich lat. Dla mnie to piękny czas. Działo się, oj działo. Mamy całą stertę piękny chwil w głowie, w sercu. Mimo zawieruch i burzy w naszym życiu my... zawsze w tych trudach za rękę. On zawsze przy mnie, przy nas. Zdał egzamin na każdej linii. Dziś trochę inaczej smakuje to nasze bycie razem niż wtedy. Na pewno więcej w nim codzienności, mniej czasu ale miłość i pasja ta sama. Na pewno dojrzalsza, twardsza i po stokroć silniejsza...jak te dłonie, które do szaleństwa uwielbiam, i oczy, które razem ze mną zawsze w przyszłość patrzą. Wtedy ani chwili się nie zawahałam. Dziś z tą samą pewnością mówię, że mam Męża najwspanialszego a Antosia Tatę. 
Oby tylko swoją słabością do kotów Antosi nie zaraził bo.... ;)


12 komentarzy:

  1. Z tego co widzę to Antosia już jest bardzo zainteresowana kotem. A może to po prostu jego śmieszny ogon ją tak absorbuje? ;)
    W życiu chyba nie ma większego szczęścia, jak spędzić je z osobą, którą się podziwia i kocha bezgranicznie. Ale chyba takie refleksje nie przychodzą od razu... Trzeba właśnie tego doświadczenia i wspólnie spędzonych lat. Życzę dużo szczęścia. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdecydowania zwierzęta to ostatnio wielka miłość Antosi, wszystkie wywołują u Niej nieskrępowaną euforii

      Usuń
  2. Gratuluje i kolejnych wspanialych lat zycze!Znajac ciebie,on musi byc kims niezwyklym.No i podpisuje sie pod tym co powyzej;to szczescie moc napisac o mezu ,partnerze,tacie wlasnych dzieci,to co napisalas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm jak się tak zastanowić to faktycznie - szczęście:)

      Usuń
  3. Gratuluję Wam tylu wspaniałych chwil razem :)
    I życzę wielu, wielu jeszcze piękniejszych!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy ...wierze, że przed nami właśnie takie!

      Usuń
  4. Alleluja i do przodu!:)

    Życzę Wam wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja tak z innej beczki chciałam tylko napisać że moja Antosia miała taka samą kieckę. Juz z niej wyrosła i teraz chodzi ..... jak w kamizelce. Ale wciąż ja koachamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też się tak zapowiada, często zakładam ją rano, na pajaca, jak Antosia śmiga po obudzeniu po podłodze

      Usuń