Akty i sceny kukiełkowej rzeczywistości Antosi, czasem soczyście umajone didaskaliami, czasem z dramatu powstałe lub pełne komedii... A bohaterka Antosia każdego dnia gra siebie... Cudowne Dziecko. Bo Cuda się zdarzają...

14 lipca 2014

Odpieluchowana

Antka odpieluchowana. Bezboleśnie, bez planu. Bez trudu.
Nocnik od kilku miesięcy stał w kąciku łazienki. Bywał atrakcją ale na rozkaz nigdy nie lubiła siadać. Jest z tych zajętych więc brak czasu nie pozwalał jej spędzić na nocniku więcej niż 3 sekund.
Ale nie naciskałam.  Nie namawiałam. Nawet urocza ta pupa w pieluszce. Zwłaszcza, że Antka to drobina.










Ale gdy pod koniec maja zrobiło się upalnie po prostu zdjęłam pieluszkę. Sikanie na trawie było ogromną atrakcją. Dodatkowo zrobiliśmy z tego wydarzenie i Antosia czuła, że to wyjątkowa sytuacja. Kilka razy oczywiście ubiegła mnie i zwyczajnie nie zdążyłyśmy. Ale już drugiego dnia było super.
I tak do dziś... choć na noc zostawiałam pieluszkę. Była sucha. Dziś i noc Antosia przespała bez pieluchy. Z małą awarią rano ;)
Chyba najzabawniejszy widok gdy w kąciku podwórka kuca nieumiejętnie i podgląda sama siebie... moja duża mała Dziewczynka. I krzyczy gdy wchodzę - "Mamusiu niepeśkadzaj"
Problem jest tylko taki, że wszystkie spodnie zrobiły się za szerokie... i łatwo o spadające z pupy szorty na przykład.

6 komentarzy:

  1. To nie problem. Krotkie spodenki beda na nia dobre jeszcze za rok:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już tak jest, że szorty z poprzedniego roku i w tym roku pasują :) tylko gorzej, gdy spadają z tyłka do kolan bez zapowiedzi

      Usuń
    2. Tak to już z tymi "drobinami" jest. Lena ma prawie 6 lat a wchodzi w szorty 92 :). BEZ ROZPINANIA GUZIKA.

      Usuń
  2. Z tymi za szerokimi spodniami, to i my mamy problem... mój dwulatek ma iście wagę piórkową 9300 g, a i u nas bardzo ciężko z tym odpieluchowaniem, ale u niego niestety wszystko jest późno, więc poczekam cierpliwie... choć zaczyna już sporo nadrabiać...

    OdpowiedzUsuń