Akty i sceny kukiełkowej rzeczywistości Antosi, czasem soczyście umajone didaskaliami, czasem z dramatu powstałe lub pełne komedii... A bohaterka Antosia każdego dnia gra siebie... Cudowne Dziecko. Bo Cuda się zdarzają...

10 listopada 2013

Teoretycznie

Teoretycznie właśnie skończył mi się wychowawczy.
Teoretycznie też, czas ten, można nazwać urlopem. 
Teoretycznie do pracy wróciłam.
Teoretycznie pora na nowe.
Teoretycznie wraz z końcem wychowawczego, pora na początek wychowywania. Bo wierzcie, że trzeba.




 Ale to wychowywanie chyba już zaczęłam wiele miesięcy temu. Ucząc każdego dnia, że trzeba cieszyć z momentów. Doceniać chwile. Dziękować. Marzyć. Być lojalnym. Ufać. Kochać
Mam tez nadzieję, że poradzi sobie lepiej niż ja, gdy trzeba będzie zawalczyć o swoje.  I że czasem nie warto się bać. Zwlekać nie warto.





Te Jej piękne oczy mówią mi dziś, że nawet jak jest trudno, warto walczyć. Podwijać rękawy i mierzyć się z wyzwaniami. Próbować sił. Marzyć i spełniać. Ale w zgodzie ze sobą i dbając o siebie właśnie. I dla Nich.

Wcale już nie teoretycznie!

3 komentarze:

  1. Zawsze warto stawać dziobem do fali Emilko! Jest taka piosenka, dziś dedykuję ją Tobie: Raz na walcu raz pod walcem. Życie polega na walce. Na walce lub na wyścigu. Raz pod dźwigiem raz na dźwigu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to jakby o mnie? Dziękuje...mam tylko zadanie - muszę nad melodią popracować.
      Będę więc dziobem!;)

      Usuń
    2. Melodia już jest:-) http://youtu.be/1abEiepQwvU

      Usuń