Akty i sceny kukiełkowej rzeczywistości Antosi, czasem soczyście umajone didaskaliami, czasem z dramatu powstałe lub pełne komedii... A bohaterka Antosia każdego dnia gra siebie... Cudowne Dziecko. Bo Cuda się zdarzają...

11 listopada 2012

black&white



Będzie pudrowo, biało, szaro-różowo, trochę beżu i odrobina agresywnego PINK'u... tak urządziłam kolory w świecie Antosi. Jak większość malców i nasza Kukiełeczka zanim zaczeła patrzeć na świat swoimi pięknymi oczkami trochę to trwało nim widziała kolorowo i wyraźnie. Szczególnie jako wcześniaczek narażona była na retionopatię i wielokrotnie musiała przechodzić badania oczu. Na szczęście nasza Kukiełka i tego zdołała uniknąć. Już wtedy Pani doktor powiedziała nam, że Antosia będzie miała błękitne oczka:):):)

Przyszedł w pewnym momencie czas na stymulowanie wzroku Antki. Nie zrobią tego pudrowe Misie czy szare, choć słodkie zające. Doskonale w tej roli sprawdziły się mobile w wersji black&white.

Najpierw zawisły na lampie w salonie i długo skupiały Tosi wzrok, wkrótce potem doprowadzały do euforii w samochodowym foteliku podczas częstych wyjazdów, które A. nie koniecznie uwielbia. A dziś Antosia znowu odkryła te sztywne karty - tym razem prócz stymulowania wzroku i ogromu okrzyków przy tym, ukoiły też obolałe dziąsełka.



Od tamtej pory zaczełam wybierać inne zabawki z wzorami zebry czy biało czarnych groszków


Powinnam pójść krok dalej i wymienić ochraniacz w łóżeczku by po obudzeniu zachęcić Potomkę do leżakowania... ech ależ ją ją wolę nosić na rękach;) Wszystkim mamom małych brzdąców baaaardzo polecam!

Mobile - zoo, www.mammissima.pl 

2 komentarze:

  1. Choć świat nie zawsze jest czarno-biały i my planujemy postawić na takie pierwsze ozdoby w pokoju malucha.

    OdpowiedzUsuń
  2. O pierwszy komentarz;) I słusznie z tymi kolorami. Jest nawet sklep tematyczny z akcesoriami dla maluszków http://sklep.whiteandblack.pl/ oczywiście pokoik ma być też frajdą dla mamy więc można się podzielić to przyjemnością w urządzaniu pokoju i poza bielą i czernią dodać coś dla siebie

    OdpowiedzUsuń