Dawno nie dreptałyśmy po lesie, choć niemal pod nosem mamy. Komary dały nam w kość i stanowiły jakby magiczną barierę chroniąc wstępu do lasu przez całe lato. Na spacery, zabawy kamyczkami i patyczkami już dawno się nie wypuszczałyśmy w leśne zakątki. Z początkiem lata odwiedziła nas Ewa z Lily, chyba ostatni raz tam byłyśmy właśnie nimi. Kukiełeczka na kolanach pędziła za starszą koleżanką i zazdrością patrzyła na Jej spryt -Lily - hop i siedzi już na drzewie.
Minęło zaledwie kilka miesięcy, a Antka tę samą okolice zupełnie sama eksploruje.
Maj, 2013 - Antka raczkująca i Lily (3 latka)
Chwile później Antka
kolekcjonuje kamyczki i patyczki. Swoją uwagę skupia na dłużą chwilę,
mrucząc melodie ulubionych ostatnio Minionków.... bababa ba nananana
Zbieramy
żołędzie dla dzika, ale ten złośliwiec ukrył się i ani myśli wpaść na
deser. Dopisały za to żuki, dzięcioły, i sarny. Tylko znaki ostrzegawcze
"CISZA - tu mieszkają zwierzęta" jakby nie dotyczyły Antki. Mruczy, naśladuje sowy i podśpiewuje. Na widok żuczej rodziny piszczy z zachwytu.
W
tych jesiennych spacerach jakoś dziwnie wózek stał się balastem. Antola
zupełnie swobodnie przemierza leśne dróżki na piechotę. A ja, jak
żandarm "nie bierz do buzi, nie ściskaj bo, to boli żuczka".I choć nie czekam jakoś na tę mokrą, zimną jesień jest w niej tyle piękna. I zapach jesiennego lasu jest nie do podrobienia. Kolejny nasz spacer będzie z koszyczkiem, może uda nam się oprócz żuków grzyby wytropić.
*Sweterek w babcinym wykonaniu podglądnięty u Oeuf NYC
przepiekny sweterek!! cudowny outfit;)
OdpowiedzUsuńTeż go polubiłam bardzo. Ale najfajniejsza jest ta nitka - odkryłam jeszcze zimą bawełnę z lycrą - cudnie się poddaje i nie mechaci, nie wyciąga. I jest jakby połyskliwa a przy tym na prawdę przyjemna w dotyku.
UsuńNiedlugo znow pochodzimy moze:) Ha ha swietne to zdjecie, gdzie Lily poszla w dluga;) Teraz juz moga ganiac sie z Tosia.
OdpowiedzUsuńMalutka pieknie wyglada!
Oby tylko pogoda była!!! Czaruje już:)
UsuńLily w długą a Antosia patrzy tęsknie.... jakby tu ją dogonić???? prawda teraz będą ganiać za sobą - Antka już całkiem pewnie chodzi choć jeszcze miesiąca nie ma od kiedy zaczęła.
Mamo! A skąd Antka ma takie piękne buty?! :)
OdpowiedzUsuńoj buty to wielka przeprawa... żeby kupić trzewiki na wąską, i drobną stopę to jest mega wyzwanie. I żeby jeszcze pstrokate nie były, to już w ogóle. To są Superfit. Są dość mocno zbudowane ale chciałam takie z grubsza i ciepłą podeszwą. No i przyznaje udało się dobrze trafić. Ale juz wiem, kupowanie butów to na razie trudna sprawa!
Usuń