Akty i sceny kukiełkowej rzeczywistości Antosi, czasem soczyście umajone didaskaliami, czasem z dramatu powstałe lub pełne komedii... A bohaterka Antosia każdego dnia gra siebie... Cudowne Dziecko. Bo Cuda się zdarzają...

05 lipca 2013

W drogę

Teatrzyk pakuje manatki i jedzie na urlop. Jodem będziemy się żywić i rybami, które wszystkie Kukiełki uwielbiają. W domu Armagedon. Pakowanie z dzieckiem to wymagający temat. Wciąż coś wyciągam, dokładam. Lista rzeczy niezbędnych do zabrania maleje. Ostatnie zakupy. Foremki, koło do pływania i cała sterta rzeczy, których nigdy dotąd na wakacje nie zabieraliśmy wypełnia samochód po brzegi. Za to pakowanie nyło przemyślane, z listą, i ukończone przed czasem:)
Błyskawiczna wymiana fotelika na "dorosły" - zupełnie nie planowana. Może to sprawi, że Antosia polubi jazdę samochodem?
Ruszamy nocą, aby ukraść kilka godzin snu i dotrzeć do celu rankiem. Może uda się zjeść śniadanie na plaży.  Choć mam syndrom stresu przedurlopowego i tej drogi się boję bardzo, cieszę się na ten czas.
Chwila drzemki a potem...w drogę! Teatrzyk Kukiełkowy od dziś się urlopuje! 










6 komentarzy:

  1. Dokad w koncu zdecydowaliscie sie jechac?Jakby nie bylo, milego urlopowania!
    My tez zarezerwowalismy wakacje,ale dopiero na wrzesien.Padlo na Hiszpanie; po prostu glownie slonce, plaza, nicnierobienie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz padło ma polskie morze od lat tam nie byłam i ciągle broniłam się rękami i nogami aby tam nie jechać... ale było świetnie, pogoda i miejsce doskonałe. Antosia łaska dla rodzicieli...
      Hiszpania - świetny wybór!

      Usuń
  2. Milych wakacji!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj były! dziękuję Agata! Dziś wracam do rzeczywistości:/

      Usuń
  3. Kochane Kukiełki. Wierna fanka Waszego bloga cierpliwie czeka na relację z wakacji. Wyobraźcie sobie, że jestem od Was uzależniona i dzień bez Waszej historyjki to jak dzień bez słońca. Mamo Emilko, dziękuję Ci bardzo, za siłę jaką mi dajesz codziennie, jesteś cudowną mamą, ja też taką chcę być. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. No to spadły mi kapcie. Mile to, że he:) Gdyby tylko doba miała jakies 30 godzin 6 mogłabym spędzić na pisaniu, robieniu zdjęć i blogowaniu. Lubię to - dla siebie, dla Antki i dla Ciebie też to lubię. Antka teraz mocno organizuje mi czas dlatego mniej mnie tutaj.
    Za przemiły komentarz wielkie dzięki. I ja pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń