Akty i sceny kukiełkowej rzeczywistości Antosi, czasem soczyście umajone didaskaliami, czasem z dramatu powstałe lub pełne komedii... A bohaterka Antosia każdego dnia gra siebie... Cudowne Dziecko. Bo Cuda się zdarzają...

25 listopada 2013

Roczek

Zawsze miałam dobrą pamięć do dat. Lubie pielęgnować w głowie i w sercu jubileusze. Wspominać. 
Pierwsze spotkanie. Pierwszy spacer. Tamten poranek. Ten czas. Tamte chwile...
Czasem budzę się w z datą w głowie. Wertuje w pamięci momenty. I lubię to.

Dobrą już chwilę temu minął rok blogowej przygody Teatrzyku Kukiełkowego. 
A ja zapomniałam. Było bez tortu, wspomnień i wpisu roczkowego. Przegapiłam ten moment bo listopad u nas burzliwy, pracowity i bogaty w zdarzenia.

Wciąż z przyjemnością siadam, z herbatą z cytryną, która czeka na mnie gorąca gdy Antosia już zaśnie. 
I stukam. Czasem wieczorem zasypiam z myślą tym moim blogu. 
Milion razy rozważam, że może pora już na ten ostatni wpis. I spakowanie moim słów i zdjęć w papierowej teczce, gdzieś z innymi pamiątkami wczesnego dzieciństwa Antosi i naszego rodzicielstwa.
Ale jestem tu. I Wy tu jesteście... jakoś dobrze mi z tym. I choć na tej scenie rożnie bywa - czasem zalana łzami piszę, czasem z uśmiechem ale zawsze z przyjemnością. I bywa, że moja widownia jest dla mnie doskonałym terapeutą. Za kciuki, za siłę. Za obecność, za uwagi, za czujność ortograficzną. Za czas. Za Was - ogromnie Wam dziękuję. I choć nie mam potrzeby zabierania ogromnej widowni, fanów i "Lubiących to" dobrze mi tu z Wami. I cieszę się, że jesteście.

Ten rok blogowej przygody jest dla mnie ciekawym doświadczeniem. Jest dla mnie platformą wielu kontaktów, nowych znajomości, z których szczególnie się cieszę i za nie dziękuję. Moment powstania bloga zbiegł się z początkiem mojego urlopu wychowawczego. I jakoś miałam w sobie potrzebę aby zrobić taką pamiątkę dla Antosi ale i siebie czas ten zorganizować. Zająć się czymś, co da mi frajdę. I tak właśnie jest.

Oczywiście bez "łaskawości" Antosi by się nie udało:)  Bez jej drzemek solidnych, i długich wieczorów, które nam serwuje.  I bez cierpliwości  Tomka, który zniósł te wieczory beze mnie;) a jednak wciąż przy mnie, wspierając w każdej chwili. 

Przeglądam kolejne wpisy i uśmiecham pod nosem. Pamiętam chyba każdy, choć patrząc na zdjęcia trudno mi uwierzyć, że Antka rośnie w zawrotnym tempie.
Radiowej Trójce i Joasi Mielewczyk dziękuje za zaproszenie, do niezwykłego dla mnie cyklu programów - Matka Polka Feministka. I wciąż obiecuje, że przyjedziemy z rewizytą.

I jakoś do tego postu pasują mi zdjęcia z cyklu " the best of" ale nie jestem przygotowana. Dlatego wynalazłam kilka fotek z październikowego popołudnia... 

Dziękuje kochani

Roczny Teatrzyk Kukiełkowy








9 komentarzy:

  1. Uwielbiam Tu zaglądać, Uwielbiam Was, Podglądam Was codziennie!
    Nigdy jeszcze nie komentowałam ale najwyższa pora !
    Ucałowania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym bardziej się cieszę, bo pierwszy raz to wydarzenie:) Dziękuje! ;) Pozdrawiam najcieplej!

      Usuń
  2. Gratulacje z okaji mijajacego roczku.....zawsze milo jest byc twoim gosciem.pozdrawiam
    Marzena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko szkoda, że tu się kawy wspólnie nie da wypić;) Ściskam

      Usuń
  3. Jacy Wy piękni i... łagodni! Dużo dobrego z okazji niezwykłej rocznicy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A piękni bo tuż przed wyjściem na imprezę, tamtego dnia. A łagodni? Niech będzie. Dziękuje<3

      Usuń
  4. Ciesze sie ze sobie prowadze bloga.Czasem mam ochote zrobic go calkowicie prywatnym,ale na razie jest jak jest.Ciesze sie ogladajac wpisy sprzed roku.Zdjecia w mapach na komputerze to jednak nie to samo!Wydrukowanie ich...No sama mozesz sobie wyobrazic.
    Ja zawsze lubilam pamietniki,wpisy i zdjecia oczywiscie.
    Zobaczysz ile bedzie wspominania kiedys po latach.Ile tosia sie naczyta!Ja oczywiscie tez ciesze sie ze moge tu zagladac i byc "up to date"!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha ha, ja z tym wywoływaniem jestem bardzo na bakier. Teraz przeraża mnie, że musiałabym wybrać.... bo jest ich na prawdę mnóstwo. Zobaczymy ile jeszcze ta pamiętnikarska przygoda potrwa:) Buziaki!

      Usuń
  5. Oby tych rocznic było jak najwięcej, bardzo lubię tu zaglądać, nastawia mnie to pozytywnie choć czasami w życiu pod górkę....

    OdpowiedzUsuń